Happy Place

stylizacja sesji zdjęciowych

  • PUBLIKACJE
  • PORTFOLIO
  • O MNIE
  • KONTAKT

Wegańska grochówka – palce lizać!

7 września 2016 by Happy Place 16 komentarzy

Chyba już dla wszystkich stało się jasne, że pokochałam biwakowanie. Gdybym mieszkała w Stanach czy innej Australii, mogłabym pięknie rozwijać to moje nowe hobby. Mogłabym marzyć o retro vanach, camperach i cygańskich namiotach, mogłabym kolekcjonować nastrojowe lampki i pastelowe girlandy, co tydzień szukać malowniczych miejscówek przy plaży i w parkach narodowych. Co więcej, mogłabym marzyć o przejściu na koczowniczy tryb życia, pracować w drodze, rozstawiać laptop na vintage’owym stoliku i pisać do Was na bosaka.

happy_place_wegańska_grochówka_palce_lizać_2

Ale że mieszkam tu, gdzie mieszkam (i nigdzie się nie wybieram), obawiam się, że poza moim ukochanym campingiem w Tarnowskich Górach rozpościera się istna dżungla hektolitrami piwa płynąca. Brudna i głośna, nie mająca nic wspólnego z kameralnym wypoczynkiem czy medytacją na łonie natury. RMF Maxx, kolejki do toi toiów i inwazja Januszów – tak niestety wyobrażam sobie przeciętne pole namiotowe w naszym kraju (czy ktoś może wyprowadzić mnie z błędu?).

Póki co nie marzę więc o długich i dalekich podróżach – namiot nie będzie moim drugim domem, rozum podpowiada, że nie ma potrzeby go upiększać, że o szukaniu campera nie wspomnę. Jednak brak racjonalnego uzasadnienia nie zatrzymuje gonitwy myśli. Jako estetka marzę o tych światełkach, girlandach, kolorowych pledach, świecach, koralikach i plecionych hamakach. Z kolei mój minimalistyczny pierwiastek każe upraszczać, co tylko się da. No więc staram się unikać przerostu formy nad treścią, uważnie inwestować czas, siły i pieniądze. W końcu na biwaku najważniejsze jest towarzystwo, szum drzew i ciepły śpiwór – materace i krzesła mogą sobie być z marketu.

W najbliższy weekend najprawdopodobniej zamykamy sezon. Jeśli tylko pogoda dopisze, uciekamy z miasta chociaż na jedną noc. Nie będę szaleć z dekoracjami, ale zawsze mogę się wykazać kulinarnie. Skoro biwak, to prostota, a więc drożdżowe, ziemniaki z musztardą i … wegańska grochówka. Przetestowana! Pychota! I faktycznie smakuje wojskowym kotłem. Przepis, jak zwykle, pochodzi z mojej ukochanej już Jadłonomii (ponieważ nie znalazłam przepisu na blogu, pozwalam go sobie żywcem przepisać z książki).

Składniki:
2 szklanki grochu, moczonego przez 1 godzinę w gorącej wodzie
2 ziemniaki
1 marchewka
1 cebula
1/4 bulwy selera
2 ząbki czosnku
4 ziarna ziela angielskiego
4 liście laurowe
1 łyżka majeranku
1 łyżeczka wędzonej papryki
1/2 łyżeczki lubczyku
1/2 łyżeczki mielonej kolendry
2 łyżki sosu sojowego
4 łyżki oleju
sól
czarny pieprz

Przygotowanie:
– ziemniaki, marchew, cebulę i seler pokroić w drobną kostkę, a czosnek posiekać (ja starłam na tarce o drobnych oczkach);
– w garnku rozgrzać olej. Wrzucić cebulę, czosnek, ziele angielskie, liście laurowe i wędzoną paprykę, i dusić na małym ogniu przez 5 minut. Dodać pokrojone warzywa i przyprawy, dokładnie wymieszać i dusić przez 5 minut;
– dodać groch z wodą, w której się moczył, i sos sojowy, i gotować pod przykryciem przez 1 godzinę. Na koniec doprawić solą i pieprzem, ewentualnie dodać kilka kropel sosu sojowego.

happy_place_wegańska_grochówka_palce_lizać_1 happy_place_wegańska_grochówka_palce_lizać_4 happy_place_wegańska_grochówka_palce_lizać_3

  • Tweet

Filed Under: LIFESTYLE, MINIMALIZM, Z ŻYCIA WZIĘTE

← Życie to zwykłe czwartki, czyli kilka słów o wakacjach Wystarczy chcieć cz. II, czyli Happy Place w „Czterech Kątach” →

Miło mi Cię gościć. Zostańmy proszę w kontakcie:
Prenumerata bloga i Bloglovin to nowe wpisy trafiające prosto do Twojej skrzynki mailowej.
Fanpage na Facebooku to dostęp do wszelkich aktualności.
Instagram to kolorowe kadry mojej codzienności. Pinterest to zbiór wszystkiego, co mnie inspiruje.

Mogą Ci się też spodobać

Życie to zwykłe czwartki, czyli kilka słów o wakacjach
Jak kupiłam Kitchen Aida za prawie 1/3 ceny
happy_place_ogrodowy_minimalizm_2
Ogrodowy minimalizm

Comments

  1. Michalina says

    7 września 2016 at 14:51

    Aga, wiesz, że przypomniałaś mi o istnieniu grochówki?? Nie jadłam jej dobre kilka lat! Ostatnio chyba na jakimś festynie – tak dawno temu, że nie pamiętam kiedy :) Mi grochówka kojarzy się najbardziej z wyjazdami z orkiestrą dętą, w której kiedyś grałam.. śmieszne to były czasy :) Oj, chyba mi narobiłaś smaka :) … Idę do sklepu po groch!
    CommentLuv: Ostatni wpis opublikowany przez Michalina to: Trochę teorii, czyli jak w 6 prostych krokach stworzyć smaczny i zdrowy lunchboxMy Profile

    Odpowiedz
    • Happy Place says

      8 września 2016 at 09:13

      Orkiestra dęta?! :-) To dopiero niespodzianka ;-) Mi grochówka kojarzy się z wakacyjnymi wyjazdami i stołowaniem się w przydrożnych, nadmorskich budach. Też całe lata jej nie jadłam, ale coś czuję, że w sezonie jesiennym będzie nam towarzyszyć. Pozdrawiam :-)
      CommentLuv: Ostatni wpis opublikowany przez Happy Place to: Wegańska grochówka – palce lizać!My Profile

      Odpowiedz
  2. Sabina Kobus-Śmietanka says

    7 września 2016 at 20:39

    Ale to pysznie wygląda!!! Czekam na relacje poweekendowe. Wiesz…widzę Cię w latach 70-tych w kolorowej długiej kiecy i wianku na głowie….:)
    CommentLuv: Ostatni wpis opublikowany przez Sabina Kobus-Śmietanka to: Para idealna.My Profile

    Odpowiedz
    • Happy Place says

      8 września 2016 at 09:15

      Jakbym już miała się cofać w czasie, to w jakiś cudowny sposób zmiksowałabym kilka dawnych dekad. Lata 50. to też niezły smaczek przecież :-) A u Ciebie już kuchnia gotowa? Uściski! :-)
      CommentLuv: Ostatni wpis opublikowany przez Happy Place to: Wegańska grochówka – palce lizać!My Profile

      Odpowiedz
  3. Little Dirty Angel says

    7 września 2016 at 21:23

    Nie lubię grochówki, bo nie jadam wieprzowiny, ale dałaś mi zagwozdkę z tym przepisem… :-)
    CommentLuv: Ostatni wpis opublikowany przez Little Dirty Angel to: Migawki z ToskaniiMy Profile

    Odpowiedz
    • Happy Place says

      8 września 2016 at 09:16

      To nawet nie wiedziałam, że grochówka musi iść w parze z wieprzowiną. Jak widać, można się bez tego obejść :-) Przepis jest naprawdę prosty, a zupa wychodzi pierwsza klasa! Pozdrawiam ciepło :-)
      CommentLuv: Ostatni wpis opublikowany przez Happy Place to: Wegańska grochówka – palce lizać!My Profile

      Odpowiedz
  4. Agnieszka says

    8 września 2016 at 15:40

    O men, inwazja Januszów i Matyjów to prawdziwa plaga nie tylko na polach namiotowych, ale na wszystkich polach zwanych łonem natury! W Tarnowskich Gie mamy jeszcze cudowny zalew Nakło-Chechło, po sezonie jest tam bajecznie, ale w ciepły dzień…o maj lord. Byliśmy ostatnio na spacerze i musieliśmy szybko wiać:) Miło wiedzieć, że w okolicy jest jeszcze jakieś bajoro, które nie zostało najechane przez miłośników piwa i wusztu z grila. Weekend na pewno będzie wspaniały, życzę więc niezapomnianych wrażeń i udanego wypoczynku:)
    CommentLuv: Ostatni wpis opublikowany przez Agnieszka to: Ogród botaniczny mojej MamyMy Profile

    Odpowiedz
    • Happy Place says

      13 września 2016 at 21:56

      Aga, to bajoro to zbiornik, który zaopatruje camping w wodę. Kąpać się nie można, ale posiedzieć, pogapić się, pomieszać patykiem już tak. Miejsc takich jak Chechło, Turawa czy Pławniowice, w sezonie skutecznie unikam. A camping wypróbujcie któregoś dnia, nie pożałujecie! Uściski :-)
      CommentLuv: Ostatni wpis opublikowany przez Happy Place to: Wegańska grochówka – palce lizać!My Profile

      Odpowiedz
  5. Domowo158 says

    12 września 2016 at 09:33

    Oj już nie pamiętam kiedy byłam pod namiotem. Wyobrażając sobie siebie w namiocie czuję lekką obawą, ale mogłabym spróbować jednak w jakiejś spokojniejszej okolicy niż pole namiotowe :) Grochówka wygląda zachęcająco. Pozdrawiam
    CommentLuv: Ostatni wpis opublikowany przez Domowo158 to: Wakacje z niemowlakiem. Możliwe?My Profile

    Odpowiedz
    • Happy Place says

      13 września 2016 at 21:58

      O tak, z całego serca polecam biwakowanie! :-) Myślę, że obóz rozbity poza polem namiotowym to dobry pomysł :-) Pozdrawiam ciepło!
      CommentLuv: Ostatni wpis opublikowany przez Happy Place to: Wegańska grochówka – palce lizać!My Profile

      Odpowiedz
  6. Pani KoModa says

    13 września 2016 at 10:12

    Ale jestem ciekawa jak smakuje!!!
    Chyba sobie zrobię – lubię grochówkę a wegańska jest jeszcze bardziej zdrowa :)
    Spisuje przepis i robię , nie ma co czekać :)
    CommentLuv: Ostatni wpis opublikowany przez Pani KoModa to: Setka na rok. Candy.My Profile

    Odpowiedz
    • Happy Place says

      13 września 2016 at 22:00

      Przetestuj przepis – bardzo jestem ciekawa Twoich wrażeń :-) Pozdrawiam cieplutko!
      CommentLuv: Ostatni wpis opublikowany przez Happy Place to: Wegańska grochówka – palce lizać!My Profile

      Odpowiedz
  7. Rodzinna says

    14 września 2016 at 11:50

    Jej..dasz wiarę, że i ja zapomniałam o grochówce ? baaa moje dzieci nawet nie wiedzą o jej istnieniu :O
    Kiedyś wszędzie było jej pełno na każdym festynie serwowano grochówkę (wspomnienie z dzieciństwa).
    Ciekawa jestem czy zasmakuje domownikom Twoja wersja grochówki :) podbieram przepis ;) i Pozdrawiam
    CommentLuv: Ostatni wpis opublikowany przez Rodzinna to: Diabeł tkwi w szegółachMy Profile

    Odpowiedz
    • Happy Place says

      14 września 2016 at 18:55

      Chyba większość z nas o niej zapomniała.. ale, ku mojemu zdziwieniu, Anka w przedszkolu grochówkę jada (wydało się dopiero teraz :-). Jak już wypróbujesz przepis, koniecznie daj znać, czy Wam podszedł :-) Pozdrawiam cieplutko!
      CommentLuv: Ostatni wpis opublikowany przez Happy Place to: Wegańska grochówka – palce lizać!My Profile

      Odpowiedz
  8. Klimaty Agness says

    15 września 2016 at 22:20

    I ja mam Jadłonomię i ją uwielbiam, naprawdę trudno się od niej oderwać, nawet jeśli nic z niej nie gotuję, to uwielbiam przeglądać i czytać :) Cudnie napisana ( mimo, że to książka kucharska :) ) i pełna przepięknych zdjęć :) Grochówki jeszcze nie robiłam, ale np smalec z fasoli jest u mnie często, a i krem z buraków na mleku kokosowym…. niebo w gębie :)
    Ściskam serdecznie, Agness <3
    CommentLuv: Ostatni wpis opublikowany przez Klimaty Agness to: Niedzielny podwieczorek ;)My Profile

    Odpowiedz
    • Happy Place says

      16 września 2016 at 11:45

      Mhm.. :-) Smalec jeszcze przede mną, ale buraki z mlekiem kokosowym gościły już u mnie nie raz :-) Uwielbiam tę książkę i faktycznie można ją czytać do poduszki. Uściski dla Ciebie i pięknego weekendu! :-)
      CommentLuv: Ostatni wpis opublikowany przez Happy Place to: Wystarczy chcieć cz. II, czyli Happy Place w „Czterech Kątach”My Profile

      Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

CommentLuv badgePokaż więcej artykułów

© 2023 · Agnieszka Wrodarczyk

Copyright © 2023 · Evangeline Theme on Genesis Framework · WordPress · Log in

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na jak najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Rozumiem Dowiedz się więcej

Privacy Overview

This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary
Always Enabled
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Non-necessary
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
SAVE & ACCEPT