Nie policzę, ile było w tym roku wypraw na strych po choinkę. Ani ile razy obracałam w dłoniach moje piękne bombki staruszeczki. Sezon świąteczny rozpoczęłam z przytupem, realizując u siebie w sierpniu sesję bożonarodzeniową.
Potem były różnego rodzaju dekoracje świąteczne, dziecięce sesje foto, warsztaty i inne. Wiele wydarzeń poprzedzonych próbą generalną, kiedy to wraz z moją Borrówkową wspólniczką organizowałyśmy święta w 5 minut, by zrobić potrzebne zdjęcia i znów wszystko pakować.
Okazuje się, że nawet Boże Narodzenie może nieco spowszednieć. Świąteczne rekwizyty, w tradycyjnym świecie wyjmowane tylko raz do roku, w ostatnich miesiącach stały się moją codziennością. Rok temu celebrowałam mój pierwszy w dorosłym życiu grudzień na zwolnionych obrotach. Miało więc być na bogato i tak było. Niemal w każdym zakamarku mojego domu czuć było święta.
W tym roku czuję estetyczną potrzebę ograniczenia dekoracji, ale z drugiej strony nie chcę pozbawiać Anki tej całej magii. Siebie zresztą też nie. Magia świąt zaskakująco okazała się być kolejnym obszarem, w którym trzeba wyznaczyć granicę między życiem prywatnym i zawodowym :-) Jeszcze kilka świątecznych zleceń przed nami, ale już powoli myślę o moim osobistym grudniu. Planuję pieczenie pierników, pomyślę nad nowym dizajnem piernikowych chatek, zastanowię się, skąd w tym roku wziąć drzewko.
Już się cieszę na mikołajkowy Jarmark na Nikiszowcu, szukanie prezentów (tak, w tym roku jeszcze nie jestem gotowa), radosne spotkania w gronie rodziny i przyjaciół. Cieszę się w swoim i Anki imieniu. Cieszę się na zapas, bo Anka tak szybko rośnie i w tym miesiącu znów uważniej wypełniam jej walizkę wspomnień. Jeszcze dziś rano zastanawiałam się nad swoim pomysłem na grudzień, ale kilka chwil spędzonych w jej towarzystwie obudziło we mnie tę magię.
Choć wyjątkowy nastrój już mi się udzielił, w moim domu nie ma jeszcze świątecznych dekoracji. Mam za to dla Was garść inspiracji z poprzednich lat:
Za to zaciekawionych moimi sierpniowymi świętami odsyłam do grudniowego numeru „Mojego Mieszkania”. Jeszcze jest w kioskach :-)
Uwielbiam święta, choć przyznać trzeba, że przez ostatni czas trochę mi spowszedniały…Może dlatego, że dostrzegam to, czego kiedyś nie dostrzegałam? W każdym razie to właśnie Baśka sprawiła, że na nowo odżywa we mnie to małe dziecko, które cały czas we mnie siedzi;) Dlatego od 4 lat ubieramy choinkę już 6 grudnia. Dla córeczki, która wierci dziurę w brzuchu do granic możliwości.Dlatego mamy sztuczne drzewko, bo prawdziwe nie wytrzymałoby tyle czasu w ciepłym domu. Ale to nie szkodzi…Choinka i tak jest piękna i kolorowa. Jest też ozdabianie i pieczenie pierników. Sprzątanie oczywiście, kuchcenie;-) Ale także robienie świątecznych ozdób – Basia już w tamtym roku dzielnie asystowała, w tym pokazała jaka potrafi być kreatywna! Bardzo bym chciała zabrac ją w końcu na poznański rynek Bożonarodzeniowy na którym jest wystawa rzeźb lodowych, spotkanie z prawdziwymi reniferami i Mikołajem, pieczone kasztany, no i cały jarmark oczywiście. Wcześniej była trochę za mała i ją to nie kręciło, w tamtym roku się rozchorowała, ale mam nadzieję, że w tym uda nam sie jeszcze bardziej dotknąć magii świąt…
Paulina, bo w Świętach najpiękniejsze jest patrzenie na świat oczami dziecka :-) Nie wątpię, że Twoja Basia jest bardzo kreatywna, w końcu miała po kim odziedziczyć talent. Pokażesz w tym roku Wasze ozdoby i drzewko? Jestem ich bardzo ciekawa :-)) U nas też jedna choinka stanie 6 grudnia, w pokoju Ani, by Święty Mikołaj miał gdzie zostawić prezenty. „Zasadnicza” choinka w tamtym roku była sztuczna, biała. Tym razem będzie znów zielona :-)
Macie w Poznaniu wystawę rzeźb lodowych? Ciągnie mnie do tego miasta i żałuję, że jest tak daleko – chętnie bym się wybrała na rynek. Całe szczęście u nas atrakcji nie brakuje – w niedzielę obowiązkowo wybieramy się na Jarmark na Nikiszu :-)
Dużo zdrówka życzę i magii w te piękne, grudniowe dni :-)
CommentLuv: Ostatni wpis opublikowany przez Happy Place to: Świąteczne migawki
Tak mi się wydawało, jak oglądałam gazetę, że coś za słonecznie i ciepło jest na tych zdjęciach :D Piękne dekoracje.
Oj, zdecydowanie tego dnia było ciepło – rozpływałam się w tym długim rękawie ;-) Ale innej rady nie ma, trudno robić zimowe sesje w innym terminie, jeśli już w listopadzie wychodzi grudniowy numer :-) Dziękuję za odwiedziny, miłe słowa i zapraszam częściej :-))
CommentLuv: Ostatni wpis opublikowany przez Happy Place to: Świąteczne migawki
Aga cudownie wyszła ta świąteczna sesja. A ja w tym roku, to mam wewnętrzny konflikt. Urządzam, dekoruje ten nasz jeszcze minimalizm w nowym domku a jednocześnie jesteśmy 5 dni w starym. I gdzie tu nie dostać oczoplasu? Trudno wybrać, co i gdzie i w którym domu będzie tym razem nasze miejsce. Pozdrawiam i życzę dużo chwil pełnych pięknych wspólnych wspomnień grudniowych.
CommentLuv: Ostatni wpis opublikowany przez Ania z A.D.Home to: Powolne świąteczne przygotowania
Aniu, dziękuję Ci za miłe słowa :-)) I jednocześnie nie zazdroszczę dylematu, ciężko wybrać, który dom przystroić, a z drugiej strony.. tylko się cieszyć, że nowy dom już jest :-) Jestem pewna, że gdziekolwiek będziecie, nastrój będzie cudowny. Pięknego grudnia Kochana! :) :**
CommentLuv: Ostatni wpis opublikowany przez Happy Place to: Świąteczne migawki
Pozwolisz, że ukradnie do siebie pomysł na kompot z suszu w słoju z kranikiem? Tego mi właśnie brakowało. :-)
Pięknie u Was bywało, bardzo jestem ciekawa tegorocznych świąt.
Pozdrawiam
Inspiruj się do woli :-))
CommentLuv: Ostatni wpis opublikowany przez Happy Place to: Oczami dziecka
Widziałam kochana Twoją świąteczną sesję w MM.Zazdroszczę Ci jej cholernie ;) Jak tak patrzę na Twoje bombki , staruszki to widzę że niektóre z nich też posiadam.Pochwalę się nimi w kolejnym wpisie.Pozdrawiam serdecznie.
Dzięki, dzięki :-)) A Ty te swoje bombki staruszeczki zdobywałaś jakoś niedawno, czy jesteś posiadaczką tych rodowych, z Twoją własną historią? :-)) Już biegnę do Ciebie zobaczyć, czy zdążyłaś się w międzyczasie nimi pochwalić. Po prostu je uwielbiam! :-)
CommentLuv: Ostatni wpis opublikowany przez Happy Place to: 5 pomysłów na prezent, który nie wyląduje w szafie
Piękne, świąteczne dekoracje i bardzo przytulne wnętrze.
CommentLuv: Ostatni wpis opublikowany przez Small world of design to: Inspiracje: Subtelne dekoracje świąteczne
Dziękuję :-) Bardzo mi miło, że Ci się podobają. Pozdrawiam serdecznie :-)
CommentLuv: Ostatni wpis opublikowany przez Happy Place to: 5 pomysłów na prezent, który nie wyląduje w szafie